środa, 31 października 2012

Ogłoszenie

Mam do was kilka spraw:
1. Znowu zaczęłam pisać na moim drugim blogu  Zapraszam do czytania. 
2. Nie mam zamiaru już was zmuszać do komentowania.  Było by miło przeczytać jakąś opinię pod postem, ale jak nie chcecie to nie. 
3. Kto chce być informowany o nowych postach ( tyczy się obu blogów) może do mnie napisać na gg 28324825.
  To by było na tyle, jutro dodam nowego posta bo nie mam na niego pomysłu i próbuję coś wykombinować. 

niedziela, 28 października 2012

Rozdział 43

Emili 

 U rodziny Malika jesteśmy już całe trzy dni. Bardzo ich polubiłam. Z tatą Zayna nawet grałam w szachy, dobrze, że dziadek mnie nauczył. Przegrałam, ale na pocieszenie dostałam mnóstwo uścisków od Safy oraz jak nikt nie patrzył cudownego całusa od Zayna.  Za dwa dni wyjeżdżamy, a mi będzie bardzo smutno. Siedziałam właśnie u Safy w pokoju i razem rysowałyśmy kiedy do pokoju wpadł Zayn.

środa, 24 października 2012

Rozdział 42 Rodzinka

Zayn

  Wiedziałem, że ją polubią. Ale jestem szczęśliwy. Siedzimy sobie na kanapie i czekamy na resztę rodzinki. Moja mama pokazuje Emili zdjęcia z okresu jak byłem jeszcze mały i nie miałem zębów.
- Mamo, może Emili nie chce oglądać mnie w pieluchach.- jęknąłem 
- Chyba ty nie chcesz, aby ona oglądała się w pieluchach.- stwierdziła mama 
- Zayn byłeś naprawdę słodki jako dziecko.- powiedziała Emili. - Nadal jesteś słodki.
- Ja słodki.- nie ukrywałem ironii w moim głosie. Emili zostawiła album i pocałowała mnie w usta.

wtorek, 23 października 2012

Rozdział 41 Bradford

Emili

    Kolacja się udała, rodzice polubili moich znajomych i Zayna. Jestem mega szczęśliwa. Własnie stoję przed moją szafą i zastanawiam się co ze sobą zabrać, a moje kochanie na dole z moim tatą i resztą One Direction gra w karty. Wpatrywałam się w moje ubrania i ciągle się zastanawiałam co mam ze sobą zabrać, kiedy, czyjeś ręce złapały mnie tali. Czyjeś to znaczy Zayna.

niedziela, 21 października 2012

Rozdział 40 Zemsta

Izabella

- Ja byłem grzeczny, ale przecież nie będą siedzieć sami w łazience razem z tobą.-odpowiedział loczek uśmiechając się przy tym.
- A nie pomyśleliście, żeby zająć inną łazienkę i się  w niej zamknąć?- zapytałam ich
- To nam wcale nie przyszło do głowy.- odpowiedział Liam, niby on jest z nich najrozsądniejszy. W życiu bym nie powiedziała.

poniedziałek, 15 października 2012

Rozdział 39 Wyjazd cz 2

Zayn

Stałem na przeciwko niej trzymając ją za ręce. Patrzyłem w te jej cudownie zielone oczy.
-Emili mi możesz powiedzieć wszystko.
- Dobrze boję się- powiedziała.
- Czego się boisz kochanie?- zapytałem

niedziela, 14 października 2012

Rozdział 39 Wyjazd cz 1

Małe przypomnienie 

-Zayn?
- Zanim zacznie się ten cały cyrk chcę cię o coś zapytać. Emili...
 _____________________________________________________________
Tak skończył się poprzedni rozdział. Dzisiaj macie ciąg dalszy. Dziękuje za wszystkie wasze komentarze. I już was nie męczę i zapraszam na dalszą cześć. Jesteście kochani.

sobota, 13 października 2012

Rozdział 38 Szpital

Emili

   Obudziła mnie pielęgniarka, która przyszła odłączyć kroplówkę. Było mi smutno bo Zayn nawet wczoraj nie zadzwonił. Humorek od razu mi się poprawił jak zobaczyłam Malika śpiącego na fotelu obok.
- Nie dało mu się przetłumaczyć, żeby poszedł do domu bo jest późno. - powiedziała pielęgniarka- Przyszedł wczoraj wieczorem nie odstępował pani na krok. Musi panią na prawdę kochać.

środa, 10 października 2012

Rozdział 37 Koncert

   Izabella

  Wzięłam samochód mojego Harolda i pojechałam do domu chłopaków się wyszykować. Na miejscu czekały na mnie już Dan, El i Camil.
- I co wiesz co się stało?-zapytała mnie od progu Cama
- Zemdlała, Zayn zawiózł ją do szpitala. Ma anemie.- odpowiedziałam.- Musimy się szykować za trzy godziny chłopacy zaczynają koncert.

sobota, 6 października 2012

Rozdział 36 Kłótnia

 Narrator 

    Czemu jak jesteśmy za długo szczęśliwi to musi nas spotkać coś nie dobrego. Czy jak niektórzy mówią: Być szczęśliwym- to nie jest dobry znak. To dowodzi, że nieszczęście spóźniło się na pociąg i zaraz się pojawi. Wniosek z tego taki jak jesteśmy szczęśliwi to przygotujmy się na podwójną dawkę nieszczęść.

wtorek, 2 października 2012

Rozdział 35 Oblewamy cz 2

Zayn

   Nie mogłem się doczekać kiedy moje kochanie wróci z tej łazienki. Świruje jak nie ma jej przez pięć minut i jak ja wytrzymam te dwa tygodnie bez niej. Widzę ją, jest już praktycznie przy stoliku. Spojrzałem na moją cudowną dziewczynę i mimowolnie się uśmiechnąłem. Moja mina nieco się zmieniła jak zobaczyłem kto idzie za nimi. Perrie, czy ona nie może zostawić mnie w spokoju. Wstałem od stolika i chciałem do nich podejść. Emi i Dan się zatrzymały, słyszałem ich rozmowę.