poniedziałek, 22 lipca 2013

#3

Harry
Nie wierzyłem temu co usłyszałem od mojej córki. Przecież Jo nie mogła spotykać się z Niallem. Dla pewności pojechałem do przyjaciela.
- Jo już czekam- usłyszałem. Wszedłem do salonu, gdzie ten stał z telefonem przy uchu. Rozłączył się i zdziwiony spojrzał na mnie.
- Czyli to prawda. Naprawdę się spotykacie.
- Powiedziała wam?- zapytał.
- Nie. Darcy was widziała. Niall jak możesz to robić?
- Ale co? Harry ja ją kocham.
- Jeżeli naprawdę ją kochasz to ją zostaw. Tobie marzy się rodzina, a ona dopiero zaczyna żyć. Po prostu pomyśl co dla niej będzie dobre.
Joanna
Weszłam do domu Nialla, nawet nie pukałam, czułam się jak u siebie. Znalazłam mojego chłopaka w kuchni. Siedział przy stole z jaką dziwną miną. Nic nie mogłam odczytać z jego twarzy.
- Jestem- powiedziałam, a on spojrzał na mnie tymi cudownymi oczami.- Jak się podoba?
- Ślicznie, jak zwykle Jo.
- Niall co się dzieje?- zapytałam siadając na przeciwko.
Mężczyzna złapał mnie za rękę, po chwili ją puścił. Jego oczy były takie smutne. Wziął głęboki oddech i powiedział.
- Nie możemy się spotykać.- Moje serce zatrzymało się.
- Dlaczego?- zapytałam cicho.
- Jo to po prostu nie ma sensu. Nie czuję do ciebie tego co na początku.- Wiedziałam, że kłamie.
- Ty tak uważasz, czy Harry? 
- Jo proszę uspokój się.
- Odpowiedz mi- warknęłam.
- Harry po prostu uświadomił mi parę spraw.
- Jak on się kurwa dowiedział?- zapytałam.- Właściwie rób jak chcesz. Nie obchodzi mnie to. Nie ma znaczenia to dla mnie bo nic do ciebie nie czuję.-Wzięłam kluczyki od samochodu i skierowałam się do drzwi.- A Niall dzięki za jedną piątą auta.
Wyszłam na zewnątrz. Niby był upał, ale moim ciałem wstrząsną dreszcz. Poszłam do samochodu. Przez kilka dobrych chwil próbowałam się uspokoić. Zastanawiałam się co dalej. Odpaliłam samochód i pojechałam do domu. Wściekła weszłam do środka. W salonie siedzieli Harry, wujek Louis i ciocia Bonnie.
- Myślisz, że jak masz jakieś tam prawa do opieki nade mną to możesz wpieprzać się w moje życie. To z kim jestem czy byłam jest nie twoją sprawą.- Przeniosłam wzrok na Louis, który jako jedyny wiedział o mnie i o Niallu.- A ty. Myślałam, że mogę ci ufać, że jesteś po naszej stronie.
- Jo o co chodzi?- zapytał Lou.
- Powiedziałeś mu, bo skąd mógł wiedzieć.
- To nie on. Darcy was widziała- wyjaśnił mi Harry.
- Nie ma to żadnego znaczenia. Dopiąłeś tego co chciałeś. Nie jestem z nim. Mam nadzieję, że jesteś zadowolony.
Odwróciłam się na pięcie i wyszłam trzaskając drzwiami. Pojechałam do Amy. Siedziałam w jej pokoju i płakałam tuląc się do przyjaciółki. To wszystko było takie niesprawiedliwe.


No i mamy następny. Mam nadzieję, że się podobał. liczne na komentarze

12 komentarzy:

  1. Jasne, że się podoba... :D Szkoda, tylko, że krótki ^^ Czekam na następny. Weny życzę.
    P.S Szkoda mi Jo. :< Z drugiej strony Hazze też rozumiem. Dziwne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny...czekam na nn.;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to ?
    Harry z jednej strony zachował się jak prawdziwy ojciec, no bo Niall jest starszy, ale no skoro się kochają...
    Powinnam mówić że Harry zachował się jak idiota, dupek i tak dalej, ale właśnie obejrzałam teledysk do BSE i nie mogę go obrażać noo ! :D
    Mam nadzieję, że rozumiesz :D

    Czekam na nn

    Mwahh ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział tylko taki smutny :c ! Czeka na następny!

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny, ale chcę już kolejny :) <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda mi Jo. Rozdział fajny ;) czekam na nn - patrysia

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny rozdział. Rozstanie Nialla i Jo. Mam nadzieję, że jakoś dobrze się to zakończy ;) Weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nominowałam cię do The Versatile Blogger. Więcej na http://learn--to--love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, zostałaś nominowana do The Versatile Blogger
    Więcej informacji na blogu http://stay-this-moment.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny ♥ czekam na następny rozdział xxx

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny blog ;D Bardzo mi się podoba :**
    Aż nie mogę doczekać się następnego
    rozdziału ;)Pisz szybko ♥
    Zapraszam do siebie:
    http://1dopowiadaniegracemalik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń