Liliana
- Bierzemy ślub- powiedziała Eleanor.
- To wspaniale.
- W sylwestra- dodał zadowolony Louis.
- Skąd ten pośpiech?- zapytał Harry.
- Tak jakoś.
- Gratulacje- oboje zaczęliśmy ich przytulać.
- Chcemy też, żebyście byli świadkami.
Spojrzałam zaszokowana na parę. Louis wcale nie wyglądał jakby żartował. Pierwszy ockną się Harry.
- Bardzo nam miło- stwierdził i przytulił przyjaciela. Poszłam w jego ślady.
Na zewnątrz czekała na nas limuzyna. Pojechaliśmy nią pod salę. Harry pomógł mi zdjąć płaszcz i zniknęliśmy w tłumie gości. Każdy mi gratulował, a Hazza nie odstępował mnie na krok. Usiedliśmy do stołu aby coś zjeść.
- No i widzisz fajnie jest, a ty nie chciałaś iść.
- Bolą mnie już plecy. Z chęcią bym już wróciła do domu.
- Dla mojej księżniczki wszystko.
Harry złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę wyjścia.
Wigilia
Na święta przyjeżdżają do nas rodzicie Harry'ego. W legginsach i koszulce Harry'ego piekłam ostatnie ciasto. Chłopak i dziewczynki mieli za zadanie ubrać choinkę. Ciasto było upieczone, a ja poszłam na górę się przyszykować. Wzięłam prysznic i ubrałam się w czarną sukienkę, na nogi założyłam czerwone szpilki. Gotowa wyszłam z łazienki. W sypialni siedział Harry ubrany już w garnitur.
- Pięknie wyglądasz.- Stwierdził.- Mam coś dla ciebie.
- Harry nie trzeba.
- Kochanie nie marudź, są święta i chcę ci dać prezent.
Na szyji zapiął mi piękny naszyjnik z serduszkiem. Odwróciłam się do niego przodem i delikatnie pocałowałam.
- Ja też mam coś dla ciebie.
- Jesteś wystarczającym prezentem.
- Ale i tak mam dla ciebie prezent.
Podałam mu jeden z moich notesów. Spojrzał na mnie zaszokowany.
- Napisałam coś nowego i specjalnie dla ciebie przetłumaczyłam na angielski.
- Naprawdę, myślałem że nie lubisz jak czytam twoje książki.
- Chciałam zrobić wyjątek.
Pocałowałam go w usta i wyszłam z pokoju zostawiając go samego. Na dole w salonie bawiły się wyszykowane dziewczynki. Zaczęłam rozkładać naczynia na stole. Zostało tylko czekać na rodziców Harry'ego. Usiadłam na kanapie kiedy ktoś zapukał do drzwi.
- Babcia.
Z podłogi zerwała się Darcy i zaczęła biec w stronę drzwi. Ze śmiechem poszłam za nią otworzyć drzwi. Przywitałam się z Ann i Robinem.
- Ja pójdę po Harry'ego.
- No właśnie gdzie on zniknął?
- Czyta.- odpowiedziałam.
Na twarzach rodziców Harry'ego malował się szok. Uśmiechając się pod nosem poszłam na górę. Miło spędziliśmy wspólną Wigilię. Dziewczynki były zadowolone z masy prezentów. Rodzice także.
- Możecie przenocować u nas.- powiedziałam.
- Nie będziemy siedzieć wam na głowie.
- Z wami, jak wam przetłumaczyć, że nie będziecie przeszkadzać.
- Wrócimy do domu. Trzymajcie się.
Razem z Harry'm zaczęliśmy sprzątać, dziewczynki dawno już spały. Kiedy naczynia były w zmywarce my także poszliśmy spać. W nocy obudził mnie jakiś hałas.
- Harry ktoś jest na dole.- powiedziałam budząc męża,
- Co? Już sprawdzam.
Harry wstał z łózka i zaspany zszedł na dół. Poszłam za nim. Po cichu schodziliśmy na dół. Chłopak podszedł do postaci stojącej w salonie i oboje zaczęli się szarpać. Ja byłam mądrzejsza i zapaliłam światło. Harry zdziwiony spojrzał na naszego włamywacza.
- Louis czy ciebie do reszty pogięło?- zapytał.
Włamywaczem był nasz przyjaciel przebrany za Świętego Mikołaja. Zaczęłam się śmiać.
- Chciałem wam tylko prezenty przynieść. Dostałem we własne urodziny.
- Nikt nie kazał ci się skradać.- zauważył Harry.
- Lili może chociaż ty docenisz moje poświęcenie.
- Docenię Mikołaju.
Podeszłam do chłopaka i go przytuliłam. Miał nawet brodę.
- Wiesz co ale ta twoja biała broda mnie kuje.
- Sorki.
Teraz broda na gumce znajdowała się z drugiej strony jego głowy. Oboje z Harry'm zaczęliśmy się śmiać.
- Bierzemy ślub- powiedziała Eleanor.
- To wspaniale.
- W sylwestra- dodał zadowolony Louis.
- Skąd ten pośpiech?- zapytał Harry.
- Tak jakoś.
- Gratulacje- oboje zaczęliśmy ich przytulać.
- Chcemy też, żebyście byli świadkami.
Spojrzałam zaszokowana na parę. Louis wcale nie wyglądał jakby żartował. Pierwszy ockną się Harry.
- Bardzo nam miło- stwierdził i przytulił przyjaciela. Poszłam w jego ślady.
Na zewnątrz czekała na nas limuzyna. Pojechaliśmy nią pod salę. Harry pomógł mi zdjąć płaszcz i zniknęliśmy w tłumie gości. Każdy mi gratulował, a Hazza nie odstępował mnie na krok. Usiedliśmy do stołu aby coś zjeść.
- No i widzisz fajnie jest, a ty nie chciałaś iść.
- Bolą mnie już plecy. Z chęcią bym już wróciła do domu.
- Dla mojej księżniczki wszystko.
Harry złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę wyjścia.
Wigilia
Na święta przyjeżdżają do nas rodzicie Harry'ego. W legginsach i koszulce Harry'ego piekłam ostatnie ciasto. Chłopak i dziewczynki mieli za zadanie ubrać choinkę. Ciasto było upieczone, a ja poszłam na górę się przyszykować. Wzięłam prysznic i ubrałam się w czarną sukienkę, na nogi założyłam czerwone szpilki. Gotowa wyszłam z łazienki. W sypialni siedział Harry ubrany już w garnitur.
- Pięknie wyglądasz.- Stwierdził.- Mam coś dla ciebie.
- Harry nie trzeba.
- Kochanie nie marudź, są święta i chcę ci dać prezent.
Na szyji zapiął mi piękny naszyjnik z serduszkiem. Odwróciłam się do niego przodem i delikatnie pocałowałam.
- Ja też mam coś dla ciebie.
- Jesteś wystarczającym prezentem.
- Ale i tak mam dla ciebie prezent.
Podałam mu jeden z moich notesów. Spojrzał na mnie zaszokowany.
- Napisałam coś nowego i specjalnie dla ciebie przetłumaczyłam na angielski.
- Naprawdę, myślałem że nie lubisz jak czytam twoje książki.
- Chciałam zrobić wyjątek.
Pocałowałam go w usta i wyszłam z pokoju zostawiając go samego. Na dole w salonie bawiły się wyszykowane dziewczynki. Zaczęłam rozkładać naczynia na stole. Zostało tylko czekać na rodziców Harry'ego. Usiadłam na kanapie kiedy ktoś zapukał do drzwi.
- Babcia.
Z podłogi zerwała się Darcy i zaczęła biec w stronę drzwi. Ze śmiechem poszłam za nią otworzyć drzwi. Przywitałam się z Ann i Robinem.
- Ja pójdę po Harry'ego.
- No właśnie gdzie on zniknął?
- Czyta.- odpowiedziałam.
Na twarzach rodziców Harry'ego malował się szok. Uśmiechając się pod nosem poszłam na górę. Miło spędziliśmy wspólną Wigilię. Dziewczynki były zadowolone z masy prezentów. Rodzice także.
- Możecie przenocować u nas.- powiedziałam.
- Nie będziemy siedzieć wam na głowie.
- Z wami, jak wam przetłumaczyć, że nie będziecie przeszkadzać.
- Wrócimy do domu. Trzymajcie się.
Razem z Harry'm zaczęliśmy sprzątać, dziewczynki dawno już spały. Kiedy naczynia były w zmywarce my także poszliśmy spać. W nocy obudził mnie jakiś hałas.
- Harry ktoś jest na dole.- powiedziałam budząc męża,
- Co? Już sprawdzam.
Harry wstał z łózka i zaspany zszedł na dół. Poszłam za nim. Po cichu schodziliśmy na dół. Chłopak podszedł do postaci stojącej w salonie i oboje zaczęli się szarpać. Ja byłam mądrzejsza i zapaliłam światło. Harry zdziwiony spojrzał na naszego włamywacza.
- Louis czy ciebie do reszty pogięło?- zapytał.
Włamywaczem był nasz przyjaciel przebrany za Świętego Mikołaja. Zaczęłam się śmiać.
- Chciałem wam tylko prezenty przynieść. Dostałem we własne urodziny.
- Nikt nie kazał ci się skradać.- zauważył Harry.
- Lili może chociaż ty docenisz moje poświęcenie.
- Docenię Mikołaju.
Podeszłam do chłopaka i go przytuliłam. Miał nawet brodę.
- Wiesz co ale ta twoja biała broda mnie kuje.
- Sorki.
Teraz broda na gumce znajdowała się z drugiej strony jego głowy. Oboje z Harry'm zaczęliśmy się śmiać.
W końcu udało mi się przepisać. Mam nadzieję, że rozdział się podobał. Mile widziane komentarze i do następnego.
boski :D uwielbiam to opowiadanie <3 czekam na nn :) - patrysia
OdpowiedzUsuńKońcówka jest przezabawna. Uśmiałam się do łez. Ogólnie cały rozdział jest zajebisty, podoba mi się i cieszę się że udało Ci się przepisać i dodać go. Czekam oczywiście na nexta.
OdpowiedzUsuńBoski rozdział! Czeka na następny! Zapraszam na mojego bloga http://dream-love-friendship.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJejciu... Kocham cię. Ten rozdział był naprawdę świetny. A skąd Boże Narodzenie w środku wiosny? Całuję Ewik
OdpowiedzUsuńLouie mikolajem haha. wlasnie to sobie wyobrazam :-D czekam na cd!
OdpowiedzUsuńRoss
Lilianfels Blue Mountains Hotel room provides rejuvenating pursuits
OdpowiedzUsuńsuch as yoga, Pilates and medical spa. Combined with any plan alternatives will need in order to become
weighed.
Feel free to surf to my homepage biuro detektywistyczne warszawa
Set objectives and then focus practically all your
OdpowiedzUsuńenergy at achieving it. It could nevertheless be any number of all reasons depending inside the
car.
my web-site usługi detektywistyczne warszawa
Bleeeeeeeeee ślub... brrrr. No trudno, ale rozdział śmieszny. Zwłaszcza louis i mikołaj :D
OdpowiedzUsuńOne particular easy-to-follow steps will make your task a lot easier.
OdpowiedzUsuńAt the beginning of National football league games, I seen that I
could instead of watch all generally play
offs through family TV.
Also visit my blog post: detektyw warszawa
O matko boskie opowiadanie!!
OdpowiedzUsuńjestem dzisiaj pierwszy raz na tym blogu, przeczytałam wszystkie rozdziały, które są świetne :D i będę czytała kolejne :)
do następnego :D
By now everyone has noticed at least huge ability the movements from the Four Seasons.
OdpowiedzUsuńThe channels include MTV, Country Music and songs Channel
or CMTT and much a bit more.
Also visit my homepage; prywatny detektyw warszawa
All of this has made all very popular amongst youngsters.
OdpowiedzUsuńAny kind of a major festival was being held in 1986 called
the Event of the 10th Summer.
Here is my webpage pobierowo
Exercises like the best are commonly needed for strengthening abs, shoulders, and quads.
OdpowiedzUsuńSo, setting appointments is considered to be crucial to your family
success.
my page ... tanie wczasy nad morzem
Recommendations from trusted customers are also an absolute must.
OdpowiedzUsuńThat this electrode and work circuit is electronically live whenever some
output is when.
Also visit my web site - tanie wczasy nad morzem
Their earning is specific boost up by this modern technology.
OdpowiedzUsuńThis single start up associated with $49.95 is really
worth 3000 TV channels you will get.
Feel free to visit my web page ... organizacja wczasów
Typically a cell or even a solar screen can easily fail, and they'll wish to be changed.
OdpowiedzUsuńFeel free to surf to my blog post zespół muzyczny Poznań
jeeej <333
OdpowiedzUsuńBoski :D
Czekam na next <33
If the messaging is too detailed, then you are possible to pay way more.
OdpowiedzUsuńYou save an effective individual's design also style for in order to effectively who is material with it over again.
Feel free to surf to my weblog; zespół muzyczny Poznań
Yes your husband is a daughter or son and also some of the reigning
OdpowiedzUsuńsuperhero currently. The fan been through from a technique
condition and duped death three working days.
Stop by my web blog: zespół muzyczny Toruń
Make sure the body of water is free including sharp objects as well
OdpowiedzUsuńas the unfold the underlayment into it. Susquehanna
crested the moment at slightly up above 32 feet.
My web-site ... zespół muzyczny Bydgoszcz
These all clear away the requirement amongst batteries and and also electrical circuitry.
OdpowiedzUsuńFeel free to visit my web site zespół muzyczny Toruń