sobota, 17 sierpnia 2013

#6

Joanna
Zarzuciłam swoją sportową torbę na ramię. Komórkę i portfel wsadziłam do kieszeni jeansów. Z szuflady w gabinecie Harry'ego wzięłam klucze od domku na mazurach. Chciałam już wyjść. W drzwiach zobaczyłam Sam.
- Wyjeżdżasz gdzieś?- zapytała.
- Tak mała.- Poczochrałam ją po ciemnych włosach i wyminęłam.- Nie mów rodzicom.
- Zmieniłaś się. Wcześniej byłaś fajniejsza. Przez ciebie mama i tata się kłócą. 
Nic nie powiedziałam tylko dalej szłam do drzwi. Przed domem czekała na mnie taksówka. Wsiadłam do niej i pojechałam na lotnisko. Nie zmieniłam się, aż tak bardzo, po prostu dorosłam. Powtarzałam sobie w myślach przez cały lot do Warszawy. Na lotnisku czekał na mnie stary kolega. 
- Asiek zmieniłaś się- powiedział przytulając mnie.
- Oj Kamil.- Wiedziałam, że mu się podobam, ale dla mnie był tylko przyjacielem.
- Na długo zostajesz?
- Nie wiem parę dni. Mam zamiar zrobić dużą imprezę u mnie. Tylko potrzebuje małej pomocy.
- Jestem do twojej dyspozycji Asiek.
Liliana
Siedziałam w salonie i czekałam, aż Jo wróci do domu. Nie było jej od rana, a było już po północy. Harry wszedł do domu. 
- Amy nic nie wie- powiedział siadając obok mnie.
- Nie wiem gdzie ona może być.- Z góry zeszła Samanta.- Córuś nie śpisz jeszcze?- zapytałam.
- Bo ja chyba wiem gdzie jest Jo. Ale zabroniła mi wam mówić.
- Kochanie powiedz nam- poprosił Harry.
- Była u ciebie w gabinecie. Powiedziała, że wyjeżdża.
Harry zerwał się z kanapy i pobiegł do gabinetu. Po chwili wrócił.
- Wzięła klucze od domu na mazurach. Mam tam lecieć?- zapytał.
- Ty nic nie zdziałasz. Ale wiem kto może. Zadzwoń do Nialla.
Joanna
Siedziałam na kolanach u Kamila. W całym domu dudniła głośna muzyka. Chłopak trzymał ręce na moim tyłku i składał delikatne pocałunki na mojej szyji. Jego ręce wślizgiwały się pod moją sukienkę.. Nie powstrzymałam go. Chyba wolałam skończyć z nim w łóżku niż nieznajomym z imprezy. Zastanawiało mnie czy planuje rozebrać mnie tu. Jego ręce wędrowały coraz wyżej. Był chyba jeszcze bardziej pijany niż ja.  Zamknęłam oczy i wyobrażałam sobie, że to Niall, że to jego usta wędrują po mojej szyji. Było mi mniej nie dobrze. 
- Asiek ktoś do ciebie.
Przy nas pojawiła się jakaś dziewczyna. Szczerze to jej nie znałam. Zadowolona zeszłam z kolan i poszłam do drzwi. Nie spodziewałam się zobaczyć tutaj Nialla.
- Co ty tutaj robisz?- zapytałam wściekłą.
- Co ty cholera wyprawiasz?- zapytał. Niebieskie oczy pociemniały z wściekłości. Beształ mnie jakbym była małym dzieckiem. Wszedł do środka i wyłączył muzykę. Całe towarzystwo jęknęło.- Koniec imprezy. Spieprzać do domu!! - krzyknął.
- Nie masz prawa- podeszłam do niego.
- Zabronisz mi Jo?- Jego oczy wędrowały od głębokiego dekoltu mojej sukienki do odsłoniętych nóg. Kiedyś pragnęłam, żeby tak na mnie patrzył, żeby mnie pragnął. Teraz byłam na niego wściekła. 
- Zabieraj ten swój gwiazdorski tyłek z powrotem do Londynu i daj mi w końcu święty spokój.
- Nie mogę Jo.- Jego głos z powrotem był miękki i delikatny, taki pełny uczucia.- Za bardzo mi na tobie zależy.
Nie sprzeciwiłam się, tylko w ciszy patrzyłam jak imprezowicze wychodzą z domu. Został tylko Kamil. Niall podszedł do niego.
- A ty nie zrozumiałeś? Myślałem, że dobrze mówię po polsku. Wyjazd stąd.
- Na pewno nie zostawię z tobą mojej dziewczyny.- Ledwo powstrzymałam parsknięcie.
- Twojej?- zapytał ze śmiechem Niall.- To nadal jest moje dziewczyna.
Kamil spojrzał na mnie, jakby czekał aż zaprzeczę. Ja nic nie zrobiła tylko stałam obok Nialla. Uśmiechałam się lekko. Nie wiem, czy to przez alkohol, czy może przez jego słowa. Kamil podniósł się z szarego fotela i wyszedł. Niall podszedł do mnie i delikatnie musną moje usta.
- Od kiedy jestem twoją dziewczyną? Przecież zerwaliśmy.
- Przyjechałem błagać o wybaczenie.
- To według ciebie było błaganie?
- Ten idiota wyprowadził mnie z równowagi. Prze okno widziałem jak macał cię po tyłku. Dobrze, że tylko na tym się skończyło. Miałem ochotę mu wpierdolić.- Zamknął mi usta w kolejnym pocałunku.
- A Harry? Amber?
- Nikt nie stoi nam już na drodze. A dla twojej świadomości nie pieprzyłem dla twojego dobra Amber. Skąd ty znasz takie słowa?
-  Słyszałam tu i ówdzie. Co się zmieniło? Uczucia na nowo wróciły?
- Nigdy nie zniknęły. Po prostu uświadomiłem sobie jak różne mamy priorytety, pragnienia. Jo ja mam swoje lata. Chciałem rodziny, dzieci tego wszystkiego, a ty dopiero weszłaś w dorosłe życie. Od października idziesz na studia. Nie chciałem ci mącić w głowie moimi pragnieniami.
- Niall przecież je można połączyć- powiedziałam.
- Dopiero jak wyszłaś o tym pomyślałem, że nigdy nie pytałem jak wyobrażasz sobie naszą przyszłość. Chciałem za tobą pobiec, ale powiedziałaś, że nic do mnie nie czułaś. - Wdziałam ten sam smutek na jego twarzy co wcześniej.
- Jak mogłeś tak pomyśleć. Byłam wściekła, dlatego tak powiedziałam.
- Nigdy tak naprawdę nie rozumiałem dlaczego mnie kochasz. Jestem grubo starszy od ciebie. Uświadomiła mi to Amber. Jo wybacz mi proszę. 
- Wybaczam, bo cię kocham. Nigdy więcej nie rób czegoś dla mojego dobra.
- Masz to załatwione.- Złożył na moich ustach kolejny pocałunek.- Nie obraź się, ale śmierdzisz fajkami i alkoholem.
- Nieco wypiłam. Harry zabije mnie za dom, nawet nie wie, że tu jestem.
- Wie. To on do mnie zadzwonił. Chodź, przyszykuję ci kąpiel, a później posprzątam.

12 komentarzy:

  1. hahaha wreszcie razem. Słodko i super. Lubię takie momenty. Fajny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie <33 Pogodzili się i jest bardzo dobrze! ;)
    Mam nadzieję że więcej się już nie pokłócą! ;)
    Pozdrawiam Rose

    OdpowiedzUsuń
  3. Awww *-* Jak słodko. Cieszę się, że są razem. Tylko co dalej? Czekam na następny rozdział. Kocham tego bloga! ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zawszę świetny .. Nie mg doczekać się już kolejnego rozdziału ;)... / Paulina ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział. Bardzo się cieszę, że Jo i Niall znowu są razem.
    Nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału. Weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha pierwsza no wkońcu do siebie wrócili ciesze sie:-D

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział super :D
    Fajnie, że Jo i Niall są razem :D
    Hazz zrozumiał wreszcie :D

    Mwahh ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. nareszcie się pogodzili <3 czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  9. wspaniały rozdział :D super, ze sa juz razem. czekam na nn - patrysia

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham to opowiadanie więc od razu przepraszam za to że ten komentarz jest spamem ...
    Zapraszam na mój blog : http://trudna-sekretna-milosc.blog.pl/
    PS. Nie mg doczekać się następnego rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wreszcie do siebie wrócili! Świetny rozdział! Czekam na następny! Zapraszam na mojego bloga http://love-dream-friendship.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń