sobota, 17 listopada 2012

Rozdział 50 Szczęśliwi

Emili

Koperty nie znalazłam, ale dróżkę w pisku zrobioną ze świec. Idąc nią doszłam do domku na plaży. Na schodach siedział Malik. Jak tylko mnie zobaczył wstał i podszedł do mnie. Wpadłam w jego ramiona. Tego brakowało mi przez ten tydzień. 
- Malik co tutaj robisz.- zapytałam.
- Tęskniłem, więc przyjechałem.- odpowiedział.
- Powiedz a te twoje koperty.
- Niespodzianka. - odpowiedział i poprowadził mnie w kierunku plaży. Tam pod baldachimem stał stolik, i poduszki do siedzenia. Wszędzie były porozstawiane świece.

- Wow.- tylko tyle zdołałam z siebie wykrztusić.
- Podoba się?- zapytał, a ja zamiast mu odpowiedzieć wpiłam się w jego usta. Brakowało mi tych pocałunków, po których miało się wrażenie, że nic innego nie istnieje niż tylko my dwoje. Oderwaliśmy się od siebie.- Zapraszam do stołu.
  Usiedliśmy na wielkich poduchach, na przeciwko siebie. Zjedliśmy pysznego kurczaka, przygotowanego przez Zayna. Piliśmy wino i spacerowaliśmy po plaży, podziwiając zachód słońca. Dobrze było go mieć przy sobie. W jednej chwili zrozumiałam, że chcę z nim być już zawsze. Zatrzymałam się.
- Coś cię stało skarbie?- zapytał.
Podeszłam do niego i wpiłam się w jego usta. Nieco zdziwiony odwzajemnił pocałunek. W jednej chwili trwaliśmy w miłym zapomnieniu, ale do rzeczywistości przywrócił nas deszcz. Oderwaliśmy się od siebie i pobiegliśmy w stronę domu. Staliśmy po daszkiem i patrzyliśmy jak pada deszcz. W tej jednej chwili cały świat przestał mnie obchodzić. Liczył się tylko on. Jego ciepły oddech na mojej szyji, ręce na mojej tali. Odwróciłam się do niego przodem i zapatrzyłam w piękne czekoladowe oczy. Ręką odgarnął mi mokre włosy z warzy.
- Jesteś piękna.- szepną mi do ucha. - Kocham cię najbardziej na świecie. Jesteś całym moim życiem.
Wzruszyłam się na te słowa. Łzy szczęścia zebrały mi się w oczach, a serce zabiło szybciej. Wtuliłam się w mojego Zayna.
- Też cię kocham.- powiedziałam szeptem i delikatnie pocałowałam go w usta. - Kocham cię.- powtórzyłam głośniej i tym razem bardziej zachłannie pocałowałam go w usta.
   Uwaga! Treść na pewno nie dla dzieci. Jeżeli ktoś nie lubi takich części to może ją ominąć, ja się nie pogniewam. <3
  Moje dłonie znalazły się w jego włosach, przyciągając go jeszcze bliżej siebie. Po omacku Zayn otworzył szklane drzwi domku i wprowadził nas. Nie miałam czasu, ani chęci do podziwiania wnętrza. Popchnęłam Zayna na kanapę i usiadłam na nim okrakiem.Zayn zaśmiał się. Z powrotem całowałam go w usta. Jego ręce znalazły się pod moją bluzką, która po chwili leżała gdzieś w salonie. Jego usta powędrowały wzdłuż mojej szyji, lekko ją przygryzając. Wywołało to u mnie przyjemny dreszcz.
- Kochanie może przeniesiemy się do sypialni?- zapytał mnie Zayn.
- Zgadzam się z tobą. - odpowiedziałam.
W jednej chwili znalazłam się na rekach Zayna, który niósł mnie do sypialni. Położył mnie na łóżku i delikatnie wodził ustami po moim brzuchu. Odpiął guzik moich szortów i zsuną je z moich nóg. Z powrotem wrócił do całowania moich ust. Teraz ja siedziałam na nim. Cwaniacki uśmiech pojawił się na moich ustach. Pozbyłam się jego koszulki i całowałam jego umięśniony tors. Doszłam do jego spodenek. W jednej chwili pozbyłam się ich. Przesunęłam ręką po jego bokserkach. Jękną, a mnie ogarnęła satysfakcja. Dobrze czasem wiedzieć, że można kogoś doprowadzić do białej gorączki, a szczególnie jeśli ten ktoś to twój facet. Pozbyłam się jego bielizny, tym samym uwalniając jego przyjaciel. Ręką przesuwałam w górę i w dół, a on wydawał z siebie coraz głośniejsze jęki. W pewnym momencie przyciągną mnie do siebie, przerywając tym samym moją zabawę.
- Tak się nie bawimy, kochanie.- powiedział cwaniacko się uśmiechając.
Znowu leżałam pod niem, nie żebym miała jakieś pretensje. W jednej chili góra mojego bikini znalazła się na podłodze, a usta Zayna całowały moje piersi. Delikatnie pieścił je ustami, a ja traciłam nad sobą kontrolę. Schodził coraz niżej, całując mój brzuch. Duł od bikini też znalazł się na podłodze, a jego usta schodziły coraz niżej. Mój oddech robił się coraz płytszy i szybszy, a Zayn czerpał z tego nie małą satysfakcję. Oderwał się ode mnie i znowu całował moje usta.
- Jesteś pewna?- szepną mi w prost do ucha.
- Pewna .- odpowiedziałam.
 Malik znowu całował mnie w usta i delikatnie we mnie wszedł. Spojrzał, na mnie zdziwiony gdy napotkał lekki opór. On myślał, że już spałam, z Jeremim. Delikatnie we mnie wchodził czym coraz bardziej mnie w pieniam. Miałam ochotę na niego na wrzeszczeć, ale ku mojej satysfakcji zaczął przyspieszać. Jęk rozkoszy wydobył się z moich usta, które po chwili Zayn zamkną mi usta gorącym pocałunkiem. Oboje doszliśmy w jednym momencie.  Leżałam wtulona w nagi tors Zayna i próbowałam odzyskać normalny oddech. Nie wiem kiedy zasnęłam.
Rano
 Obudziłam się, sama. Nie za bardzo miałam ochotę wstawać z łóżka. Leżałam naga przykryta białym prześcieradłem. Zadowolona wspominałam wczorajszy wieczór. W pewnym momencie do sypialni wszedł Malik w samych bokserkach i z tacą w rękach. Podszedł do mnie, tace postawił na szafce i delikatnie pocałował mnie w usta. Lekko owinęłam się w prześcieradło i usiadłam.
- Mam śniadanko do łóżka.- powiedział.
- Cudownie, bo jestem bardzo głodna.
Zayn postawił, prze de mną tacę z grzankami, dżemem i sokiem pomarańczowym. Po skończonym śniadanku, leżałam na torsie Zayna, który głaskał mnie po głowie. Dorze, że dzisiaj niedziela i nie musiałam iść na trening. Za bardzo nie miałam ochoty budzić się z mojej bajki.
- Mam ochotę na kąpiel.- powiedziałam.
- Żaden problem za tą ścianą jest wielka wanna. - powiedział pokazując ścianę z kominkiem wyłożoną boazerią.
- Ale, że tak sama.- jęknęłam.
- Kto mówi, że sama.- powiedział mi w prost do ucha.- Idę nalać wody.
Zayn wstał z łóżka i znikną za ścianą. Po chwili wrócił i porwał mnie na ręce. Moje stopy dotknęły zimnej podłogi.
- To chyba ci się nie przyda. - powiedział i zabrał mi moje prześcieradło, którym byłam owinięta.
- Za to tobie nie przydadzą się te bokserki.- powiedziałam z cwaniackim uśmiechem na ustach. Zayn pozbył się bokserek i oboje weszliśmy do wanny.

_________________________________________________________
I jak się podoba. Czekam na szczere komentarze











4 komentarze:

  1. Jeszcze sie pytasz. Bardzo się podoba. Jest genialny.
    Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahaa, its good dialogue concerning this post here at this weblog, I have read all that, so now me also commenting here.
    Here is my web-site ... Oyunu

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju kocham tę stronkę czekam na więcej :) Zapraszam do mnie i liczę na komentarz (jeśli Cię to uraziło to sorry za spam )lolaa1881.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś nominowana prze ze mnie Liebster Award Więcej informacji u mnie na blogu : www.stey-czy-lexer.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń