piątek, 17 maja 2013

24. Mistrz naleśników

Liliana
Patrzyłam się na jezioro, później na Harry'ego. Ten szeroki uśmiech i roziskrzone zielone oczy. Położyłam dłonie na jego ramiona i patrząc w jego zielone oczy delikatnie musnęłam jego wargi.
- Za rok będzie stał tu nasz dom.- powiedział obejmując.- Przyjedziemy na wakacje z Darcy, Asią i naszym synkiem.
- Pamiętaj, że to może być dziewczynka.
- Albo jedno i drugie.- stwierdził.
- Nie bądź zachłanny.
- Nie jestem, tylko wymieniam taką ewentualność- powiedział i musnął moje usta.
Trzy miesiące później
Razem z Harry'm będziemy mieli wspaniały prezent dla przyszłych dziadków. Po pierwsze, w końcu powiemy im, że to będą bliźniaki, do tego chłopiec i dziewczynka. Jak się dowiedzieliśmy to myślałam, że ze śmiechu padnę. Wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Spojrzałam na swój duży brzuszek. Jak na czwarty miesiąc był całkiem pokaźny, a wszystko to sprawka bliźniaków. Byłam zła na cały świat, ale mój humor zmieniał się co chwilę. Zastanawiałam się jak Harry ze mną wytrzymywał. Wykonałam poranną toaletę i zeszłam na dół. Asia i Darcy dyskutowały o czymś z Harry'm, a raczej próbowały przekonać go do swoich racji.
- Harry no proszę my też chcemy iść.
- Jesteście za małe, zostaniecie z Louisem i Eleanor.
- Tatusiu.- dołączyła się trzylatka.
- Nie.
No tak dziewczynki chciały pójść z nami na głupi bankiet. Chcą wyreżyserować film na podstawie mojej książki. Nie za bardzo miałam ochotę iść na tą głupią imprezę. Wszystkie te aktoreczki z idealną figurą i ja. Przecież wiedziałam, że Harry kłamie z mówieniem, że wyglądam pięknie. Przypominam wielką szafę, zastanawiam się co będzie za miesiąc czy dwa. Odsunęłam od siebie męczące kwestie i spojrzałam na mojego męża. 
- O kochanie już wstałaś- zauważył wstając z kanapy.- Śniadanko dla moich skarbów?
- Tak. Wiesz zadajesz głupie pytania.
- Cicho nie marudź.- Dostałam buziaka i poszliśmy do kuchni.- El i Lou wezmą dziewczynki do siebie.
- Wiesz ja nie jestem przekonana co do tego bankietu. Harry ja jestem w ciąży.
- Sama mi wypominasz, że to nie choroba. To twoje przyjęcie musisz się na nim pokazać.
- Dobra, ale tylko na trochę- stwierdziłam niezadowolona.
- No i widzisz, ale mogłabyś się uśmiechnąć. Kocham twój uśmiech. No chyba go dzisiaj nie wyproszę.  Dzisiaj gotuje mistrz naleśników. 
- Mistrz naleśników? Z chęcią bym go poznała.
- Przecież go znasz i to bardzo dobrze.- oburzył się Harry i zabrał się do smażenia tych pyszności. 
Po kilku chwilach postawił mi pod nosem talerz naleśników. Delikatnie się uśmiechnęłam, niech ma co ja będę mu bronić. Zabrałam się za jedzenie mojego śniadania, a później poszłam się szykować na ten durny bankiet. Jakoś wyglądać muszę. Najpierw wzięłam długą kąpiel, później przebrałam się w czystą bieliznę. Założyłam na siebie szlafrok. Wysuszyłam włosy i lekko je podkręciłam. Zrobiłam sobie mocniejszy makijaż. Pomaszerowałam do garderoby po sukienkę. Wisiałam tam już od paru dni. Dług, granatowa na jedno ramię <klik>. Do tego zwykłe czarne szpilki <klik>. Spojrzałam na zegarek. Do bankietu zostały jeszcze dwie godziny. No to się pospieszyłam.  Ze szkatułki na biżuterię wyjęłam bransoletkę. Z przedmiotem w ręce zeszłam na dół, akurat do domu weszli Louis z Eleanor. 
- Cześć piękna- powiedział standardowo.
- Hej Louis.
- Gdzie Harry, zanim weźmiemy mamy wam coś do oznajmienia.


To tyle, mam nadzieję, że się podobał. Mile widziane komentarze i do następnego.

9 komentarzy:

  1. wiedziałam że to bliźniaki będą! haha super. a co on chce im oznajmiać? że się żeni...nudy

    OdpowiedzUsuń
  2. Bliźniaki! No właśnie co on chce im powiedzieć? Na prawdę to że się żeni? A może to że El też jest w ciąży? Rozdział jak zawsze zajebisty a ja czekam z wielką niecierpliwością na następny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak myślałam że to będą bliźniaki! Świetny rozdział! Czeka na następny! Zapraszam na mojego bloga http://dream-love-friendship.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. It has introduced in the requirement for distinctive site administration and coordinating know-how.
    To be told point ignore about a really niche.


    Take a look at my blog post; adwokat łódź

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny :] czekam na nn :)- patrysia

    OdpowiedzUsuń
  6. When you submit your account functions and login, you may go as a response to each history.


    My webpage szamba

    OdpowiedzUsuń
  7. In fact, specific new artists imagine it a stressful job to desk out by downloading in unique end projects.

    This will head out to a long alternative in improving these listening skills.


    Feel free to visit my web page :: tłumaczenia czeski Katowice

    OdpowiedzUsuń
  8. O jaaa *_* tego się nie spodziewałam <3 kocham tego bloga <3

    OdpowiedzUsuń