środa, 24 października 2012

Rozdział 42 Rodzinka

Zayn

  Wiedziałem, że ją polubią. Ale jestem szczęśliwy. Siedzimy sobie na kanapie i czekamy na resztę rodzinki. Moja mama pokazuje Emili zdjęcia z okresu jak byłem jeszcze mały i nie miałem zębów.
- Mamo, może Emili nie chce oglądać mnie w pieluchach.- jęknąłem 
- Chyba ty nie chcesz, aby ona oglądała się w pieluchach.- stwierdziła mama 
- Zayn byłeś naprawdę słodki jako dziecko.- powiedziała Emili. - Nadal jesteś słodki.
- Ja słodki.- nie ukrywałem ironii w moim głosie. Emili zostawiła album i pocałowała mnie w usta.
- Słodki jak cukierki.- stwierdziła oblizując usta.
- Oj dzieci ...- mama zaczęła coś mówić, ale do salonu wpadło moje rodzeństwo. Dopadło się do mnie. Cholernie się za nimi stęskniłem.
- Dziewczynki bo udusicie Zayna i kogo będzie przytulała Emili.- jak na zawołanie moje dwie siostrzyczki przestały mnie dusić i napadły na Emili. Na Perrie tak nie zareagowały, ledwo chciały się z nią przywitać.
- A kogo ja będę  przytulał?- zapytałem
- Misia, za kare, że nie powiedziałeś, że przyjeżdżasz. - odpowiedziała mi Waliya z perfidnym uśmieszkiem na ustach.
- To miała być niespodzianka.- wyjaśniłem. Dziewczynki odsunęły się od Emili.- Kochanie poznaj moje dwie młodsze siostrzyczki Saafe.- wskazałem na młodszą - I Waliye.
- Cześć jestem Emili.- powiedziała moje dziewczyna z cudownym uśmiechem na ustach. To miłe powitanie przerwała seria przekleństw mojej starszej siostry. Od kiedy Doniya zna takie słowa.
- Kurwa, kto postawił te pieprzone walizki na środku.
- Doniya jak ty się wyrażasz.- upomniała ją mama
- No co mało się o nie nie zabiłam.- do salonu weszła moje siostra.- Już wiem czyje są te walizki.
- Cześć siostrzyczko.- powiedziałem do niej wstając z kanapy.
- Zayn Malik mało co nie zabiłam się o twoje walizki.
- Słyszałem, też cię kocham.- przytuliłem moją siostrę.- Doniya poznaj moją dziewczynę Emili. Emi słoneczko poznaj moją starszą siostrę Doniyę.
- Cześć Doni, kiedy my się ostatnio widziałyśmy?- no nie moja siostra zna moją dziewczynę.
- Jakoś trzy miesiące temu na koncercie.- odpowiedziała moja siostrzyczka. Stałem i patrzyłem na nie z otwartą buzią.- Zayn nie wypada stać z otwartą buzią. Teraz już wiem skąd kojarzyłam nową dziewczynę Zayna. Ale ty i mój brat. Jeszcze trzy miesiące temu uważałaś One Direction za piątkę podrób Bibera.
- Za to ja po roku znajomości dowiaduję się, że jesteś jego siostrą. Ten fakt ci umknął.
- Czasem lepiej się nie przyznawać, że zna się któregoś z tych wariatów.
- No ja tego robić nie mogę.- zaśmiała się Emi.- Zayn zamknij buzię.- powiedziała do mnie.
- Dobra to jest nieco dziwne. Nazywałaś mnie podróbką Bibera?- zapytałem
- To zanim cię poznałam.- wyjaśniła.
- No ładnie czego ja się dowiaduję. Skąd w ogóle się znacie.
- Poznałyśmy w parku wtedy jak u was byłam. Widzę, że jednak rzuciłaś tego palanta.
- Tak.
- Chodź pójdziemy do mnie pogadać.- zaproponowała moja siostra i razem z Emili zniknęła na górze.
- Porwano mi dziewczynę.- stwierdziłem.

Emili 

  No nie Doniya jest siostrą Malika, ale mam zaciesz. Gadałyśmy sobie do późna. Wyszłam z pokoju dziewczyny i zgodnie z jej wskazówkami poszłam do pokoju Zayna. Nie zapalając światła znalazłam w walizce jakąś koszulkę. Z moją pidżamką pomaszerowałam do łazienki. Przebrałam się w koszulkę Zayna ze Spongebobem i wróciłam do sypialni. Po cichu tak aby go nie obudzić wsunęłam się pod kordłęł.
- Nagadałyście się pewnie za wsze czasy?- zapytał mnie
- To ty nie śpisz.- zdziwiłam się
- Nie czekałem na ciebie. - odpowiedział- Mówiłem, że cię polubią.
- No miałeś rację.
- A dostanę buziaka bo się stęskniłem.
- Jasne, że tak.- zgodziłam się i pocałowałam go w policzek.
- Ej.
- No co nie określiłeś gdzie chcesz tego buziaka.- zaśmiałam się.
- Zemszczę się.- powiedział i zaczął mnie łaskotać. - Poddajesz się?
- Poddaję.- powiedziałam i pocałowałam go w usta.- A teraz proszę pana idziemy spać. Dobranoc.
  Zayn objął mnie w tali i zasnęłam wtulona w niego

_____________________________________________________________________
 Jest następny. Louis dziękuje za sześć marcheweczek.
7 komentarzy = nowy rozdział i każdy komentarz to jedna kanapeczka dla Nialla 

6 komentarzy:

  1. Dla Nialla wszystko :D
    Genialny rozdział. ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla Nialla mówisz ?
    Nialler ja cię dokarmię ! <3

    Rozdział BOSKI !
    Kocham to opowiadanie ! <3

    Mwahh <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham! Zajebisty! Czekam na następny!! zapraszam na moje bloga http://notidealbutmylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Niall kanapka gotowa ;) swietny rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedna kanapeczka dla Niallerka leci :D
    Super
    Czekam na next :D
    Kocham twego bloga <3
    Wstawiaj szybko następny

    OdpowiedzUsuń
  6. Super piszesz, czekam na więcej harrego i izz:)

    OdpowiedzUsuń