Izabella
Po jakiś trzydziestu minutach jazdy w końcu dojechaliśmy na miejsce. Zatrzymaliśmy się przed wejściem do centrum kultury. Przy wejściu czekała na nas już reszta. Harry wysiadł pierwszy i podał mi rękę. Cudak. Jestem cholernie ciekawa co oni znowu wymyślili. Weszliśmy do środka, a tam masa piszczących nastolatek. Sama miałam ochotę zacząć piszczeć. Na scenie stali nie kto inny tylko the Wanted. Uwielbiam ich.