Izabella
Weszłam do domu, myślałam tylko o tym, że Harry chce się jeszcze raz spotkać.
- Jak tam randka?- zapytał tata.
- Dobrze- odpowiedziałam bez zastanowienie i poszłam na górę.
Byłam tak zamyślona, że mało co nie nie spadłam z tych schodów. Wpadłam do swojego pokoju i padłam na łóżko. Byłam pogrążona we własnych myślach gdy zapiszczał mój telefon.
"Śpisz"- dostałam SMS'a od Harrego.
"Nie"- odpisałam
" A mogę do ciebie zadzwonić"
" Możesz"- odpisałam i już po chwili widzę na ekranie jego zdjęcie. Odebrałam telefon.
- Cześć Izz. Z chłopakami chcieliśmy spytać, która z twoich przyjaciółek ma w sobotę urodziny?
- Camil- odpowiedziałam- Ta brunetka.- Harry przekazał wiadomość reszcie chłopaków. Słychać było jak o coś się kłócą.- Harry co tam się stało.
-Chłopcy się założyli o to, która z nich ma urodziny i wygrał Niall. Powiem ci w tajemnicy, że stawiał na nią bo mu się podoba.
- Ale zbieg okoliczności.
- Jaki?
- Camil najbardziej z waszej piątki podobało się Niall.- wyjaśniłam Harremu.
- O jak fajnie może będą parą.- ucieszył się Harry.
- Harry nie baw się w sfatkęł.
- Izz będziesz jutro w studio?-zapytał
- Nie wiem a co?
- Chciałbym z tobą pogadać.- odpowiedział niepewnie.
- Harry przecież gadamy.- zaśmiałam się.
- Chodzi mi o to, że chłopacy wymyślili taką małą niespodziankę i chcielibyśmy wiedzieć co ty na to.
- Harry zrobimy tak. Ja zapytam taty i ci odpiszę.
- Ok. Czekam na twojego SMS'a. Dobranoc.- powiedział i się rozłączył.
Odłożyłam telefon i zbiegłam na dół do salony. Na kanapie zobaczyłam bardzo dziwną sytuację, szczerze nie chciałaby tego jeszcze raz oglądać. Moi rodzice publicznie i przy nas najwyżej się tylko całowali, a tu widzę jak mój tata rozbiera moją mamę z górnej części garderoby.
- Czy moglibyście robić to w swojej sypialni, a nie w pokoju ogólnego użytku.- jęknęłam. Po moich słowach rodzice oderwali się od siebie. Mama wstała z kanapy poprawiając spódnicę i pobiegła na schody.
- Kochanie poczekaj na mnie zaraz będę.- krzyknął za nią tata.
- Fuj.- powiedziałam zdegustowana.
- Ależ córuś..- tata zaczął się tłumaczyć, ale mu przerwałam
- Tato nie tłumacz się, wiem co robiliście. Mam do ciebie pytanie, a właściwie dwa pytania.
- Dawaj.
- Nie planujecie więcej dzieci?- tata spojrzał na mnie dosyć dziwnym wzrokiem- No co, nie jesteście z mamą, aż tacy staży, więc chyba nadal jest to możliwe.
- Poproszę drugie pytanie.
- Dobra.- powiedziałam mało zadowolona- Mogę z tobą jutro pojechać do studia.
- A co ze szkołą?- zapytał.
- Nie chcę mi się iść ja się tam po prostu nudzę.
- Dobra. - zgodził się tata i pobiegł na górę.
Osłupiała stałam tak jeszcze chwilę, aż w końcu wróciłam do swojego pokoju. Sięgając po telefon zobaczyłam, że mam jakąś wiadomość.
"I co będziesz. Harry"
" Będę"- odpisałam.
Poszłam do łazienki. Wykąpana i przebrana w piżamę poszłam spać.
_________________________________________________________________________________
Sorry, że taki krótki. Mam nadzieję że wam się podoba. Jeśli to czytajcie to może zostawcie po sobie jakiś ślad w formie opini. Może coś mogę w nim z mienić.
- Dobrze- odpowiedziałam bez zastanowienie i poszłam na górę.
Byłam tak zamyślona, że mało co nie nie spadłam z tych schodów. Wpadłam do swojego pokoju i padłam na łóżko. Byłam pogrążona we własnych myślach gdy zapiszczał mój telefon.
"Śpisz"- dostałam SMS'a od Harrego.
"Nie"- odpisałam
" A mogę do ciebie zadzwonić"
" Możesz"- odpisałam i już po chwili widzę na ekranie jego zdjęcie. Odebrałam telefon.
- Cześć Izz. Z chłopakami chcieliśmy spytać, która z twoich przyjaciółek ma w sobotę urodziny?
- Camil- odpowiedziałam- Ta brunetka.- Harry przekazał wiadomość reszcie chłopaków. Słychać było jak o coś się kłócą.- Harry co tam się stało.
-Chłopcy się założyli o to, która z nich ma urodziny i wygrał Niall. Powiem ci w tajemnicy, że stawiał na nią bo mu się podoba.
- Ale zbieg okoliczności.
- Jaki?
- Camil najbardziej z waszej piątki podobało się Niall.- wyjaśniłam Harremu.
- O jak fajnie może będą parą.- ucieszył się Harry.
- Harry nie baw się w sfatkęł.
- Izz będziesz jutro w studio?-zapytał
- Nie wiem a co?
- Chciałbym z tobą pogadać.- odpowiedział niepewnie.
- Harry przecież gadamy.- zaśmiałam się.
- Chodzi mi o to, że chłopacy wymyślili taką małą niespodziankę i chcielibyśmy wiedzieć co ty na to.
- Harry zrobimy tak. Ja zapytam taty i ci odpiszę.
- Ok. Czekam na twojego SMS'a. Dobranoc.- powiedział i się rozłączył.
Odłożyłam telefon i zbiegłam na dół do salony. Na kanapie zobaczyłam bardzo dziwną sytuację, szczerze nie chciałaby tego jeszcze raz oglądać. Moi rodzice publicznie i przy nas najwyżej się tylko całowali, a tu widzę jak mój tata rozbiera moją mamę z górnej części garderoby.
- Czy moglibyście robić to w swojej sypialni, a nie w pokoju ogólnego użytku.- jęknęłam. Po moich słowach rodzice oderwali się od siebie. Mama wstała z kanapy poprawiając spódnicę i pobiegła na schody.
- Kochanie poczekaj na mnie zaraz będę.- krzyknął za nią tata.
- Fuj.- powiedziałam zdegustowana.
- Ależ córuś..- tata zaczął się tłumaczyć, ale mu przerwałam
- Tato nie tłumacz się, wiem co robiliście. Mam do ciebie pytanie, a właściwie dwa pytania.
- Dawaj.
- Nie planujecie więcej dzieci?- tata spojrzał na mnie dosyć dziwnym wzrokiem- No co, nie jesteście z mamą, aż tacy staży, więc chyba nadal jest to możliwe.
- Poproszę drugie pytanie.
- Dobra.- powiedziałam mało zadowolona- Mogę z tobą jutro pojechać do studia.
- A co ze szkołą?- zapytał.
- Nie chcę mi się iść ja się tam po prostu nudzę.
- Dobra. - zgodził się tata i pobiegł na górę.
Osłupiała stałam tak jeszcze chwilę, aż w końcu wróciłam do swojego pokoju. Sięgając po telefon zobaczyłam, że mam jakąś wiadomość.
"I co będziesz. Harry"
" Będę"- odpisałam.
Poszłam do łazienki. Wykąpana i przebrana w piżamę poszłam spać.
_________________________________________________________________________________
Sorry, że taki krótki. Mam nadzieję że wam się podoba. Jeśli to czytajcie to może zostawcie po sobie jakiś ślad w formie opini. Może coś mogę w nim z mienić.
jest świetny tylko szkoda, że taki krótki, ale nic. Czekam na kolejny. Pozdr. :)
OdpowiedzUsuńKolejne spotkanie... :*
OdpowiedzUsuń